Opis zdjęcia
Postanowiłem zaprezentować moją towarzyszkę wypraw w plener. To kosmate stworzenie, które ktoś nieopatrznie jamnikiem długowłosym nazwał, swoją nachalnością wielką wymusza uczestniczenie w moich wypadach w teren. Gadzina wyjątkowo próżna jest, dzięki czemu przed obiektywem czuje się jak ryba w wodzie. Ponadto, będąc wielce egoistyczna, skutecznie niweczy w pył moje skradanie się do fotografowanych ptaków, płosząc je! I sami powiedzcie - jak w takich warunkach pomnażać zbiory fotografii???
mam dokładnie ten sam psi problem tylko w czarnym wydaniu (ojciec jamnik długowłosy, matka powstała z jamnika i spaniela w sumie wyszła mieszanka wybuchowa, chodząca po drzewach za wiewiórkami:)
znam ten ból, ale podobnie jak swojej gadzinie i tej za urodę i to coś co ma w oku;) bym wybaczyła:) pzdr