No to wychodzi na to, że zamiłowania mamy podobne. Ja jestem ewidentnie człowiek wschodu. No i racja co do tego, że jak się trafia na ulubiony temat, to jest ryzyko, że się oceni za wysoko.
Kilerusie - wiesz, że nawet nie jestem celem jakichś częstych ataków. Ot zdarzy się i owszem jakaś odwetowa ocena kogoś urażonego, czasem się zdarzy, że ktoś mi zablokuje możliwość oceniania i komentowanie (ale bywają przypadki, że z czasem przywróci - Chuffed - ukłony ;).
Też wolę jak się pod moimi fotkami gada, niż jak się stawia kropki w sekcji wybitne. Bo z tych dyskusji więcej wynika niż z ocen. Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście, że nie. Ale trudno by mi to było wytłumaczyć małżonce. Wiesz - umówiłem się na spotkanie z modelką, żeby porozmawiać o fotografowaniu. Wolę uniknąć dwuznaczności. A ze zdrowiem, dziękować Bogu, już lepiej. W szpitalu postawili mnie na nogi.
No i wydaje się, że się nie pomyliłeś Partizanie. Koleżanka modelka postawiła dzisiaj po raz pierwszy ocenę \'poprawnie\". Wcześniej właściwie nie schodziło poniżej bardzo dobre :)
Nie widzę problemu gdy ktoś po prostu uważa te moje wypociny za poprawne. Natomiast gorzej by było, gdyby sypał na prawo i lewo wybitnymi a moje oceniał gorzej tylko z racji na ocenę otrzymaną ode mnie. Właśnie takie zachowania doprowadziły do dewaluacji ocen. Ludzie boją się oceniać obiektywnie, bo mogą sami zostać potraktowani nieładnie, nieobiektywnie. Wpadają tym samym niestety sami w pułapkę nieobiektywnego oceniania.
Tylko że filtr połówkowy zabarwia tylko do pewnego momentu, tutaj jeśli całą warstwę wypełni się kolorem, to jest ryzyko, że zafarbuje też to, czego nie trzeba. Choć być może da się tym posterować procentem \"opacity\"
Teraz nie napiszę dokładnie, bo nie mam w pracy GIMP-a, ale z grubsza to było dodanie na górze przezroczystej warstwy i naniesienie na nią gradientu w jakimkolwiek kolorze. Ale efekt był taki, że przejście od ciemnego koloru do białego przykrywało mi cały kadr...
heh jak zwykle w soich marsjanskich kolorach, na dole moze troche bym jeszcze kontarst podciagnal, ale moge naciagac swoje doznania oczne ;-) serdeczne pozdrowienia
Wszystkim Państwu dziękuję pięknie za komentarze i za oceny ( te drugie niemniej jednak jak zawsze uważam za przesadzone). Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
Fakt. Łatwiej już dopaść świeży gont, niż strzechę. Nie wiem, czy czasem słomy na zamieszkanym domu nie widziałem jakieś 10 lat temu. Żeby było śmiesznie to w Hamburgu to było...
Wrobldob - cały czas analogiem. A z tym rozstawianiem statywu w upale, to w pełni Cię rozumiem :) Ja w tak dalekie podróże statywu nie biorę ze sobą. Albo za ręki, albo czasem coś improwizuję.
Zresztą jak przejrzysz portfolio, to zwłaszcza w tych ostatnich chyba nie ma zdjęcia bez połówkowego filtra. Ale co zrobić - taką pieską pogodę trafiałem...
Wczoraj trafiłem na kiermasz z regionalnymi produktami spożywczymi. Były bardzo zacne litewskie wędliny...
No to wychodzi na to, że zamiłowania mamy podobne. Ja jestem ewidentnie człowiek wschodu. No i racja co do tego, że jak się trafia na ulubiony temat, to jest ryzyko, że się oceni za wysoko.
Kilerus - w takim razie zapraszam częściej. Ja niestety często z lenistwa tylko stawiam kropkę...
To poprzednie to do Kipczaka było.
Kilerusie - wiesz, że nawet nie jestem celem jakichś częstych ataków. Ot zdarzy się i owszem jakaś odwetowa ocena kogoś urażonego, czasem się zdarzy, że ktoś mi zablokuje możliwość oceniania i komentowanie (ale bywają przypadki, że z czasem przywróci - Chuffed - ukłony ;). Też wolę jak się pod moimi fotkami gada, niż jak się stawia kropki w sekcji wybitne. Bo z tych dyskusji więcej wynika niż z ocen. Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście, że nie. Ale trudno by mi to było wytłumaczyć małżonce. Wiesz - umówiłem się na spotkanie z modelką, żeby porozmawiać o fotografowaniu. Wolę uniknąć dwuznaczności. A ze zdrowiem, dziękować Bogu, już lepiej. W szpitalu postawili mnie na nogi.
Partizanie, druhu - już wróciłem ze szpitala. Pomału dochodzę do siebie. :)
Eau - kawa raczej nie wchodzi w grę. Herbata zresztą też. Żonaty jestem.
Mamutku -tak, to ta sama zagroda. Miło, że pamiętasz.
Wrobldob - aż się powtórnie przyjrzałem Ta Som - nieźle to wyszło naprawdę. Będę musiał poćwiczyć na swoich...
Ale już chyba po powrocie z następnej wyprawy. Ruszam nad Bug pojutrze wczesnym rankiem.
O.K. - spróbuję jeszcze raz. Może jak sam kombinowałem, to coś robiłem nie tak. Pażywiom, uwidzim.
No i wydaje się, że się nie pomyliłeś Partizanie. Koleżanka modelka postawiła dzisiaj po raz pierwszy ocenę \'poprawnie\". Wcześniej właściwie nie schodziło poniżej bardzo dobre :)
Nie widzę problemu gdy ktoś po prostu uważa te moje wypociny za poprawne. Natomiast gorzej by było, gdyby sypał na prawo i lewo wybitnymi a moje oceniał gorzej tylko z racji na ocenę otrzymaną ode mnie. Właśnie takie zachowania doprowadziły do dewaluacji ocen. Ludzie boją się oceniać obiektywnie, bo mogą sami zostać potraktowani nieładnie, nieobiektywnie. Wpadają tym samym niestety sami w pułapkę nieobiektywnego oceniania.
Wogóle nie jestem biegły w obróbce graficznej, więc muszę przyjmować na wiarę. Ale jest przynajmniej jakiś bodziec żeby spróbować się pobawić :)
Tylko że filtr połówkowy zabarwia tylko do pewnego momentu, tutaj jeśli całą warstwę wypełni się kolorem, to jest ryzyko, że zafarbuje też to, czego nie trzeba. Choć być może da się tym posterować procentem \"opacity\"
Popróbujemy, chociaż wydaje mi się, że wtedy będzie widoczny zafarb koloru na całym kadrze...
Teraz nie napiszę dokładnie, bo nie mam w pracy GIMP-a, ale z grubsza to było dodanie na górze przezroczystej warstwy i naniesienie na nią gradientu w jakimkolwiek kolorze. Ale efekt był taki, że przejście od ciemnego koloru do białego przykrywało mi cały kadr...
Maskotko - cieszę się. Na to właśnie liczyłem :)
Wrobldob - dzięki za łopatologiczną instrukcję - spróbuję się z tym pobawić i pooglądać efekty.
heh jak zwykle w soich marsjanskich kolorach, na dole moze troche bym jeszcze kontarst podciagnal, ale moge naciagac swoje doznania oczne ;-) serdeczne pozdrowienia
Wszystkim Państwu dziękuję pięknie za komentarze i za oceny ( te drugie niemniej jednak jak zawsze uważam za przesadzone). Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
A za cóż...?
Łomatkoicórko... na TOP wlazło...
Nie. To już skansen jest...
ładne
Czyli jednak do geriatry? Bo już się pogubiłem...
Fakt. Łatwiej już dopaść świeży gont, niż strzechę. Nie wiem, czy czasem słomy na zamieszkanym domu nie widziałem jakieś 10 lat temu. Żeby było śmiesznie to w Hamburgu to było...
No te tutaj to właściwie taki miniskansen, ale takie podwórka napotykałem jeszcze \"żywe\" w okolicnych wioskach. No może z wyjątkiem strzechy...
eeee, bo to nie chata, tylko kontur wycięty z dykty...
No cóż, nie każdy ma to szczęście mieć dziadków na wsi...
Aż takiego wyrobienia w oku nie mam, żeby to odróżniać. U mnie większość zdjęć to skany ze slajdów. Nieliczne - zwłaszcza te najstarsze - z negatywów.
Wrobldob - cały czas analogiem. A z tym rozstawianiem statywu w upale, to w pełni Cię rozumiem :) Ja w tak dalekie podróże statywu nie biorę ze sobą. Albo za ręki, albo czasem coś improwizuję.
Zresztą jak przejrzysz portfolio, to zwłaszcza w tych ostatnich chyba nie ma zdjęcia bez połówkowego filtra. Ale co zrobić - taką pieską pogodę trafiałem...
Aha - i raczej Sejn, niż Sejnów...
No tutaj to ono też prawie białe było. Bez połówki nie byłoby zdjęcia...
Zachodowi pomogłem tabaczkową połówką :)
[komentarz usunięty]
Piotrze - ramka subtelniejsza nie pasuje. To są wschodnie, surowe klimaty. Ramka musi mieć swoją wagę ;)
To klimaty naszego pogranicza wschodniego. Nie do przecenienia...
Damk - granicy tu nie przekraczałem. O Małej Litwie mowa - sejneńszczyzna na zdjęciu :)
Jaki listopad, taka trawa... hehe
Nic tu prania nie było. Pochmurne listopadowe popołudnie robi swoje...