Opis zdjęcia
Zapachów lekkich pełne będą nasze łoża, łoża jak grób głębokie - a w środku komnaty będą dla nas w wazonach kwitły dziwne kwiaty, rozkwitłe pod jaśniejszym błękitem przestworza. W mistyczny zmierzch, przez róże i błękity senne, niby łkanie przeciągłe, żegnaniem brzemienne, zamienimy jedynej błyskawicy lśnienie... A potem drzwi otworzy lekka dłoń anioła, co radosny i wierny do życia powoła zamącone zwierciadła i martwe płomienie. Charles Baudelaire.
Miło Cię odkryć, świetna galeria.
znakomite...eteryczne