* * * * * 29. 12.2004r.
Gdybyś potrafił kochać tyko jeden kwiat,
jak Mały Książe, De Saint - Exupe’ry,
byłabym różą nieskazitelnie białą,
byś podziwiać mnie mógł
w zwiewnym tańcu bajadery.
Jesienią, gdy mgły się snują
po polach czasami,
eteryczną swą bielą snułabym się
z gwiazdami po niebie.
Zimą zaś w śniegu,
moje płatki skrzyłyby się
błękitem Twoich oczu
i blaskiem słońca o świcie.
Gdybyś potrafił kochać….,
tylko jeden kwiat…,
nad życie,
byłabym zimą, latem jesienią i wiosną.
Twoją jedyną
różą piękną albinoską.
bajsza
* * * * * 29. 12.2004r. Gdybyś potrafił kochać tyko jeden kwiat, jak Mały Książe, De Saint - Exupe’ry, byłabym różą nieskazitelnie białą, byś podziwiać mnie mógł w zwiewnym tańcu bajadery. Jesienią, gdy mgły się snują po polach czasami, eteryczną swą bielą snułabym się z gwiazdami po niebie. Zimą zaś w śniegu, moje płatki skrzyłyby się błękitem Twoich oczu i blaskiem słońca o świcie. Gdybyś potrafił kochać…., tylko jeden kwiat…, nad życie, byłabym zimą, latem jesienią i wiosną. Twoją jedyną różą piękną albinoską. bajsza