wies - .... (2024-03-28 19:28:05)
papajedi - Poza czasem i przestrzenią (2024-03-28 14:21:19)
andrzejbur - W lesie byłem zimową porą ... (2024-03-28 13:29:18)
pfoto -  (2024-03-28 12:51:54)

Numer 13 - Newslettera Plfoto.com

Witamy w trzynastym numerze Newslettera Plfoto.com



W wakacje większość z nas podróżuje i wypoczywa, lecz pamiętajmy,
że warto czasami połączyć przyjemne z pożytecznym, nie zapominając jednocześnie o naszej największej pasji - fotografii. Tym razem prosto z Pragi pisze dla nas Agnieszka Kozak, a Monika Frenkiel przedstawia sylwetkę Barbary Klemm, której prace można oglądać w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Przypominamy, że już niebawem w Jarosławiu rozpocznie się Festiwal Fotografii Młodych, któremu patronuje Plfoto.com. Zapraszamy do lektury.

Prague Biennale 4



Praskie Biennale to już uznana na świecie, odbywająca się po raz czwarty impreza artystyczna o coraz dalszym zasięgu - a przy okazji największa tego typu ekspozycja nie tylko w Czechach, lecz i w Europie Środkowowschodniej. W tym roku wydarzenie zostało uzupełnione o część fotograficzną: Prague Biennale Photo 1. Co to zmienia w "układzie fotograficznym" w tej części świata? Prosto z Karlin Hall pisze o tym Agnieszka Kozak.

Co dwa lata, w wielkiej pofabrycznej przestrzeni Karlin Hall pomysłodawcy Biennale - Giancarlo Politi i Helena Kontowa (redaktorzy magazynu o sztuce Flash Art), walcząc z przeciwnościami losu prezentują nowe trendy w sztuce współczesnej. Co dwa lata doceniają malarstwo z odległych krajów, odkrywają niedoceniane - np. ze względu na położenie geograficzne kraju pochodzenia artysty - talenty. Tegoroczne Biennale odbywa się pod hasłem Expanden Painting, które zainspirowane pracą Rosalind Kraussa Sculpture in Expanded Field, które zostało stworzone podczas 2. edycji Praskiego Biennale. Oficjalny podział prezentacji jest jasny: największa wystawa dotyczączy współczesnej sztuki czeskiej - i nosi tytuł White paper, black bride. Z kolei Art in General przydziela artystom z poszczególnych krajów sekcje, w których prezentują swoją twórczość. Są tam projekty prasko-drezdeńskie czy chińskie, osobną sekcję reprezentującą sztukę Albanii i Kosowa. Jest tez silna reprezentacja polska : Beata Nowacka-Kardzis i Lidia Krawczyk kurowały wystawę: Fancy Success. Positions in a Young Polish Paintings gdzie można zobaczyć prace młodych malarzy polskich, takich jak: Agata Bogacka, Przemek Matecki, Bartek Materka, Basia Bańda, Tymek Borowski, Ewelina Chrzanowska, Lidia Krawczyk & Wojtek Kubiak czy Karol Radziszewski.

Szeroko komentowanym przez odwiedzających Biennale kontekstem praskiej ekspozycji jest kryzysowa aura: w komunikatach prasowych czytamy, ze w obliczu wycofania się sponsorów ( Biennale zawsze było silnie wspierane przez włoskie firmy, co zazwyczaj odbijało się mocno w identyfikacji wizualnej imprezy, budziło tez spore kontrowersje ze względu na "komercyjność") organizatorom udało się dopiąć program jedynie dzięki ofiarności kuratorów i wspaniałomyślności artystów. Pojawił się również dotąd nie praktykowany na tego typu imprezach koncept: Organizatorzy proponują artystom i widzom wystawy sprzedaż eksponowanych prac, zastrzegając sobie 40% z ceny pracy. Oczywiście pomysł ten wzbudził wielki protest galerzystów, którzy zostali niejako postawieni pod ścianą - musieli zgodzić się na takie warunki by wziąć udział w - bądź co bądź prestiżowej - imprezie.

Skupmy się jednak na części fotograficznej Biennale: debiutujące w tym roku, Prague Biennale Photo 1 polecane jest jako szerokie spojrzenie na nową fotografię w Czechach i na Słowacji, zaprezentowane w ciekawym kontekście nowej fotografii z USA (konkretnie chodzi tu o Nowy Jork), które ma podkreślić wagę fotografii w tych krajach - parafrazuję tu ujęcie tematu z komunikatu prasowego Biennale.

Nie sądzę , by aktualnie kogokolwiek należałoby przekonywać do tego, ze Czechy czy Słowacja są superznaczące na mapie współczesnej fotografii: płodne, z bogatą tradycją, czy dbające o prestiż szkół fotograficznych, śmiało korzystające z nowych trendów nie tylko w fotografii, lecz i sztuce, lecz interpretujące je na swój sposób. Paradoksalnie, wystawa w Karlin Hall może jednak przekonać do czegoś zupełnie innego. Wystarczy porównać prezentację Czechów z Pragi do prezentacji Czechów na Miesiącu Fotografii w Krakowie. Szczególnie przeszkadza kurowana przez Vladimíra Birgusa - głównego kuratora całej fotograficznej części Biennale, uznawanego z specjalistę od czeskiej fotografii, czeskiego guru, uwielbianego, lecz kontrowersyjnego szefa ośrodka akademickiego w czeskiej Opavie, w którym rokrocznie studiuje coraz więcej Polaków - wystawa Real Unreal: Contemporary Czech digital manipulated photography : absolutny gargamel wśród prezentowanych wystaw. Czworo artystów (w tym jeden duet) pokazuje na niej zdjęcia zmanipulowane komputerowo.

O ile - znana już szerokiej publiczności - Tereza Vlčková może jeszcze cieszyć zarówno oko, jak i konceptem, to już Barbora Žůrková i Radim Žůrek prezentują nieciekawy, lecz uzasadniony projekt manipulując twarzami swoich dzieci i celebrities. Całkowicie kuriozalny charakter prezentacji nadaje jednak projekt Barbory Bálkovej: artystka poprosiła znajome kobiety o przebranie się za idealnego partnera i zrobiła im z owym „ideałem” weselne monidła. Projektowi, który z broniłby się jeszcze z socjologicznego punktu widzenia (lecz o ileż ciekawsze są projekty Dity Pepe, traktujące temat z innego punktu widzenia, za to mistrzowsko) przeszkadza niechybnie to, ze jest po prostu brzydki, a dodatkowo autorka postanowiła "wzbogacić go" o pewien koncept - mianowicie oblubieńcy mają zarost przygotowany z owłosienia łonowego należącego do każdej z pań.

Humoru nie poprawia tez prezentacja New Life, New Document: New Documentary Photography in Central Europe - zdjęcia które nie zaskakują już tu nikogo, mogą faktycznie być "wizytówką" tej części Europy. Ulubiony przez Birgusa styl celebrowany jest przez uczniów prowadzonej przez niego szkoły. Dziwi zbyt latwy wybór, jednak - na szczęście - nazwiska takie jak Kateřina Držková and Barbora Kleinhamplová; Adam Holý; Hana Jakrlová; Jan Vaca z Czech, Słowacy: Martin Kollár; Jozef Gondzik, Węgrzy: Krisztina Erdei; Matyas Misetic; Péter Szabó Pettendi czy polska reprezentacja: Mariusz Forecki; Grzegorz Klatka; Rafal Milach; Agnieszka Rayss i Ula Tarasiewicz budzą sympatię i uznanie. Podobnie jak nowa fotografia słowacka: często zaskakująco podobna do prezentacji przygotowanej przez czeskich kuratorów, wystawa prezentuje zarówno samą fotografię, jak - mimowolnie - słowackie problemy społeczne odbite w pracach takich artystów jak Andrej Balco; Petra Bošanská; Petra Cepková; Radovan Čerevka; Juraj Chlpík; The Dudas Brothers; Jana Ilková; Šymon Kliman; Martin Kollár; Dalibor Krupka; Marek Kvetan; Pavel Maria Smejkal; Viktor Szemzö.

Problem z prezentacją zdjęć na praskim Biennale polega chyba przede wszystkim na homogeniczności prezentacji, co tylko (niepotrzebnie?) podkreśla The Newest New York: Young Photographers from the Big Apple , wystawa kurowana przez Linę Bertucci i Michaela Mckinneya. Artyści tacy jak Michele Abeles; Thomas Bangsted; Alison Brady; Catherine Czacki; Elleser Galleta; Liz Magic Laser; Leigh Ledare; Ryan Pfluger; Paul Salveson; Allison Sexton pokazują soczyste projekty, przepełnione leitmotivami współczesności: poszukiwaniem tożsamości, eksperymentami queerowymi, genderowymi tematami. Nowojorska współczesna fotografia pokazywana w Pradze nadal wskazuje choćby na Nan Goldin jako źródło inspiracji. Oglądamy superzmyslowe zdjęcia Liz Magic Laser, bardzo kontrowersyjny, ocierający się o kazirodztwo projekt Leigh Ledera, świetny , tożsamościowy projekt About a boy Ryana Pflugera - łączący poetykę amerykańskich suburbi z emancypacyjnym bildungsroman. I choć widać, ze to być może nie pierwsza liga nowojorczyków, to jednak wystawa frapuje, zatrzymuje dłużej przy sobie, otwiera rozmaite konteksty, zmusza do myślenia.

Zderzenie środkowoeuropejskiej fotografii z nowojorską - choć nie ta , której tematem jest wielkie miasto, lecz właśnie przedmieścia, odległe krainy, czy niestandardowe związki międzyludzkie - znów pokazuje z jak różnymi ujęciami, perspektywami mamy do czynienia. Na pierwszy rzut oka "nasze" fotografie są po prostu prowincjonalne, podczas gdy nowojorskie starają się z czymś pracować: estetyką, narracją, tożsamością. Drugie spojrzenie daje wyraźnie znać, że zdjęcia z USA są zarazem niebezpiecznie dekoracyjne: według standardów nowych, trendy pism modowych wyznających swoista estetykę. Trzeba by się wiec zastanowić, czy faktycznie - i w jaki sposób - nowojorskie zdjęcia są świetnym kontekstem dla reszty Biennale Photo 1, czy tez efektem przypadkowego spotkania kuratorów na kawie.

Paradoksalnie najlepsza wystawa fotograficzna na Prague Biennale … nie mieści się w ramach Prague Biennale Photo 1, lecz jest pokazywana w bloku Focus Italy. Rereading the Image: Photography as storage of meaning (Italy 1970-2009). Kurowana przez Lucę Panaro prezentuje spojrzenie takich artystów jak Adriano Altamira; Olivo Barbieri; Silvia Camporesi; Cristian Chironi; Mario Cresci; Paola Di Bello; Francesco Nonino; Sara Rossi; Marco Samoré; Alessandra Spranzi; Davide Tranchina; Carloalberto Treccani; Elisa Turchi; Franco Vaccari na tematy bliskie tym, podejmowanym na rodzimym Miesiącu Fotografii: w jaki sposób obraz fotograficzny jest nośnikiem historii, jak może nią manipulować, ale też - gdzie w historii miejsce na osobiste opowieści czy w końcu konstatacja, ze - cytując Wojtka Wilczyka - "Niewinne oko nie istnieje". Gry z kadrowaniem, cytowaniem starych fotografii, wykorzystywaniem niegdysiejszych konwencji - nie pozostawiają obojętnym, stanowiąc jednocześnie niezwykle piękna ekspozycję.

Wszystkim tym , którzy nie mieli jeszcze szansy odwiedzić Karlin Hall podpowiem tylko, ze po drugiej stronie ulicy, za lśniącym, korporacyjnym budynkiem ze szkła i metalu kryją się Karlin Studios - gdzie pod jednym dachem kryją się lanserskie pracownie wielu artystów. Postindustrialna przestrzeń jest jednocześnie polem działań artystycznych, galerią i impreziarnią. W czasie mojego pobytu w Pradze, prezentował tam swój dyplom (można go zobaczyc do 25.06) Radeq Brousil, wychowanek fotografii na prestiżowej praskiej VŠUP. Jego Study of a young man było świetnym kontrapunktem dla Biennale: Brousil potraktował bowiem fotografię jako sztukę współczesną a właśnie tego, na Prague Biennale Photo 1 - najbardziej brakowało.

PRAGUE BIENNALE 4, KARLIN HALL (metro Krizikova, żółta linia B), PRAGA,
14 MAJA - 26 LIPCA, 2009
http://www.praguebiennale.org/
Praskie Biennale można też śledzić na Facebooku.

Tekst: Agnieszka Kozak



Dokumenty przełomu

W Muzeum Narodowym w Gdańsku można oglądać wystawę prac Barbary Klemm, jednej z najlepszych fotodokumentalistek Europy ostatnich 30 lat. Na prezentacji "Barbara Klemm. Światłocień retrospektywa zdjęć z lat 1968-2008" zobaczymy 150 prac tej niemieckiej autorki.



SCzas na pokazywanie zdjęć Barbary Klemm jest najlepszy z możliwych. W tym roku przecież obchodzimy w Polsce 20-lecie obalenia komunizmu, a rozmaite zrywy społeczne są właśnie tematem zdjęć fotografki. Na wystawie zobaczymy m. in. zdjęcia niemieckie ściśle związane z ustrojem komunistycznym i czasami przełomu, na przykład burzenie muru berlińskiego, ale także te, na których zarejestrowano protesty mające na celu zjednoczenie Niemiec. Czy inne, związane z budową elektrowni atomowych lub dotyczące społecznej nierówności - np. protesty feministyczne. Ze zdjęć polskich na uwagę zasługują na pewno te pokazujące pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski.

Co najbardziej cenne w tej wystawie, to dokumentalny obraz. Na zdjęciach widzimy Polskę i wschodnie Niemcy z lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Klemm pokazuje je w sposób bardzo stereotypowy, jako miejsca biedne i zacofane, ale dzięki temu - i dzięki temu, że zestawia Polskę z naszym sąsiadem - widzimy dokładniej system, w jakim żyliśmy jeszcze niedawno. I widzimy dokładniej, jak wielkie zmiany dotknęły ona kraje. Oczywiście nie zabraknie w prezentacji zdjęć, które przyniosły fotografce sławę. To np. zdjęcie z 1979 roku, na której widać kanclerza RFN Willy'ego Brandta i Leonida Breżniewa siedzących na spotkaniu. Breżniew, szef mocarstwa, które trzęsie światem wschodnim i Europą Środkowo-Wschodnią, kompozycyjnie jest niewielki wobec Brandta i innych niemieckich polityków. Znajdziemy też zdjęcie, które stało się ikoną popkultury, a przedstawia słynny braterski pocałunek Leonida Breżniewa z Erichem Honeckerem. Ze zdjęć polskich zobaczymy m.in. Lecha Wałęsę, Bronisława Geremka, Tadeusza Mazowieckiego. Jednak obok zdjęć z przełomów czy dokumentów znajdziemy w Gdańskim Muzeum także serie portretów wykonanych przez Barbarę Klemm, takich sław, jak Andy Warhola, Alfreda Hitchcocka czy Stanisława Lema.

Barbara Klemm jest osobą niezwykle wyczuloną na kompozycję kadru, na szukanie prawdy w obrazie. Jak sama mówi :”Chcę tak skompresować treść, by osiągnąć punkt, w którym dochodzi się do wniosku, że historia została opowiedziana. Chodzi mi zawsze o jedno zdjęcie”. Zdjęcia Klemm są zawsze rejestracją dokumentalną. Ona sama unika pozowania, kreowania sytuacji. Ona wybiera moment i ona także, fotografuje i wywołuje zdjęcia. Sama ( co w naszych czasach jest rzadkością) tworzy odbitki na papierze barytowym.

Gdańska prezentacja jest premierą wystawy, przygotowanej przez Instytut Stosunków Międzynarodowych IFA we współpracy z Goethe Institut-Warschau. Sama wystawa będzie zapewne krążyć po świecie przez najbliższych kilkanaście lat.

Barbara Klemm urodziła się w Munster w 1939r., córka malarza Fritza Klemm. Ukończyła kursy fotograficzne w Karlsruhe w latach 1955 -58, od 1959 roku zatrudniona była jako fotolaborantka w redakcji Frankfurter Allgemeinen Zeitung. W latach 1970-1967 roku pracowała jako fotografka redakcyjna, w oprawie felietonów o tematyce politycznej, gospodarczej, kulturalnej. Później współpracowała z FAZ, publikowała także w wielu wydawnictwach i magazynach na całym świecie. Obyła wiele podróży, zainteresowana głównie tematami społecznymi. Członkini Akademie der Künste Berlin- Brandenburg, profesor honorowy fotografii Fachhohschule Darmstadt. Jej prace znajdują się w wielu publicznych i prywatnych kolekcjach sztuki w Europie. Mieszka i pracuje we Frankfurcie nad Menem.

"Barbara Klemm. Światłocień retrospektywa zdjęć z lat 1968-2008"
Wystawa czynna do 30.08. 2009
Muzeum Narodowe w Gdańsku Oddział Sztuki Dawnej, ul. Toruńska 1, Gdańsk


Tekst: Monika Frenkiel


Festiwal Fotografii MłodychFestiwal Fotografii Młodych

Termin: 7 - 9 sierpnia 2009
Miejsce:Jarosław
Zobacz więcej...



the whole place is dark and we see vol.2the whole place is dark and we see vol.2

Termin: 17 lipca 2009r.
Miejsce: Wrocław, Centrum Kultury Zamek, Pl. Świętojański 1.
Zobacz więcej...



Konkurs fotograficzny Konkurs fotograficzny "Opowieści o dzieciach"
Termin nadsyłania prac upływa 14 września 2009 roku.
Zobacz więcej...



Zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami na temat Newslettera. Jeżeli macie pomysły, którymi chcielibyście się podzielić z innymi, piszcie na adres admin@plfoto.com.
«powrót

Nowa wersja PLFOTO