Opis zdjęcia
To zdjęcie zrobiłem w Konya w Turcji, znanym również pod biblijną nazwą Ikonium. Miejsce na wskroś muzułmańskie choć odwiedził je niegdyś Św. Paweł i Barnaba. Głównym punktem jest meczet będący jednocześnie muzeum Melvany - założyciela wirujących derwiszy. W owym muzeum - meczecie znajduje się również coś, co można by po chrześcijańsku nazwać relikwią, a jest nią włos z brody proroka Mahometa. W tłumie muzułmanów przy wtórze muezina nawołującego z pobliskich minaretów przechadzała się owa nieznajoma piękność. Wypstrykałem na nią cały negatyw ujawniając swoje fotograficzne zamiary i w ogóle się z nimi nie kryjąc. Nie pozostało to niezauważone. Nietrudno bowiem zorientować się, że ktoś Cię śledzi z teleobiektywem i podąża za tobą krok w krok. Kiedy jednak nieznajoma przekonała się na dobre, że jest obiektem mojego zainteresowania sama zaczęła zaglądać mi w obiektyw i podążać tam gdzie ja zacząłem chodzić. Być może chodziło jej o bakszysz? A być może jako muzułmanka chciała w jakiś sposób dać o sobie znać? Nie wiem. Pokręciliśmy się trochę w kółko i aż dziw, że w głowach nam się od tego nie zakręciło. Niejeden derwisz by się przekręcił od tego kręcenia, hahahaha....