Opis zdjęcia
Przez złoty park mój pies kosmaty goni Wiewiórka w liściach rudy orzech chowa Opowiadaj mi moja mała żono O srebrnych trąbkach wołających w dąbrowach Październik z trudem wiąże koniec z końcem Purpurowa kurteczka nie ukryje biedy Usiadł sobie w gospodzie pod Nowym Sączem Żółte piwo popija na kredyt A gdy ostatnią przepije kapotę Wymknie się wiatrem i złoty liść przez okno rzuci Ach opowiadaj mi o tym Jak oszwabiony szynkarz się zasmucił Jedzie zima w kożuchu na wozie Nasze palta ostrą igłą podszywa Będziemy patrzeć wieczorami w ogień Jak nastroszył czerwoną grzywę