nie no oczywiście, domyślam się jak bardzo trudno było ją "ustrzelić" myślę tylko że po prostu można było trochę poprawić w komputerze przed wystawieniem, bzyk o wiele bardziej mi sie podoba :) Pozdrawiam
do GG: tak, o 22.00 leciałem do studia po oświetlenie, charakteryzatorkę i inne duperele ale ... motyw mi prawie uciekł. Zdjęcie jest jakie jest. Celowo materiał surowy bez obróbki w PS. Modelka niestety nie raczyła stać spokojnie i czekać, aż ją dobrze skadruję. Może jej za mało zapłaciłem? Ciekawi mnie jak ty byś ją "zrobił" na ziemi, w kompletnych ciemnościach, lustrzanką po paru piwkach.
Zdjęcie robione nad wielką kałużą o nazwie Balaton, sierpień 2004.
Pozdrawiam
Piotr
no cóż, rozumiem. że spotkanie oko w oko z modliszką to wyjątkowe zdarzenie, ale... zdjęcie jest kiepskie, beznadziejnie oświetlone i skadrowane, myślę że skoro zdecydowałeś się je zaprezentować to można było chociaż wyciągnąć coś więcej z niego w Pshopie (ew. innym oprogramowaniu) a tak poza tym to gdzie było robione
nie no oczywiście, domyślam się jak bardzo trudno było ją "ustrzelić" myślę tylko że po prostu można było trochę poprawić w komputerze przed wystawieniem, bzyk o wiele bardziej mi sie podoba :) Pozdrawiam
do GG: tak, o 22.00 leciałem do studia po oświetlenie, charakteryzatorkę i inne duperele ale ... motyw mi prawie uciekł. Zdjęcie jest jakie jest. Celowo materiał surowy bez obróbki w PS. Modelka niestety nie raczyła stać spokojnie i czekać, aż ją dobrze skadruję. Może jej za mało zapłaciłem? Ciekawi mnie jak ty byś ją "zrobił" na ziemi, w kompletnych ciemnościach, lustrzanką po paru piwkach. Zdjęcie robione nad wielką kałużą o nazwie Balaton, sierpień 2004. Pozdrawiam Piotr
no cóż, rozumiem. że spotkanie oko w oko z modliszką to wyjątkowe zdarzenie, ale... zdjęcie jest kiepskie, beznadziejnie oświetlone i skadrowane, myślę że skoro zdecydowałeś się je zaprezentować to można było chociaż wyciągnąć coś więcej z niego w Pshopie (ew. innym oprogramowaniu) a tak poza tym to gdzie było robione