Nie , ale pamiętam jak mnie atakowano i jak ja byłem ciekaw opinii o moich fotkach . Dzisiaj wiem ze nie miałem racjii , a plenerek jest plenerkiem , jeśli będziesz miała wolny czas i ochote na wspólne fotografowanie to daj znac .
Droga szarlotko, nie chciałam uwrażliwiać kota, tylko pokazać moją wrażliwość poprzez jego sfotografowanie. Ustawił się jak posąg i według mnie, była w nim cząstka tych ruin kolumn, na których siedzi. Utożsamiał się z nimi niejako. I to właśnie chciałam ująć - to, co odczuwałam w tej chwili. A to,że ujęłam to w kadr - no cóż, nie miałam innego wyjścia, bo jak można inaczej zrobić zdjęcie? Jeśli chodzi jednak o kompozycję, to masz prawo do jej negacji - nie musi Ci się ona podobać. Chciałabym jednak wiedzieć, jakbyś ją ujął, żeby wycisnąć łzy i u mnie. Dziękuję za opinię i pozdrawiam :-)
Mirku, dziękuję za propozycję, ale teraz jestem już nieco zmeczona. Miło było cię poznac, choć nadal mnie ciekawi twoje zdanie na temat mojego skromnego zdjęcia :-)
drogi crnimo1976 - nie ma wrażliwości bez przemyślanej formy na samym początku bo ty jesteś kreatorem i opanowujesz w kadrze, obrazie, grafice chaotyczną rzeczywistość i jeśli osiągniesz maximum wyrazu przy minimum środków to jest czysta forma - przynajmniej dla mnie
bardzo mi miło Mirku, a co powiesz o moim zdjęciu? To dopiero drugie tutaj umieszczone. Jestem najbardziej poczatkującą z najbardziej początkujących. A pstrykam sobie na niezniszczalnym i nieobliczalnym (jeśli chodzi o efekt) zenicie :-)
44246 ta fotka jest prawie taka sama,tylko inne miejsce
Dziekuję za, mimo wszystko, miłą rozmowę szarlotko - czy raczej Piotrze. Dobranoc :-)
Wlasnie wysłałem Ci maila :)))
Ps. Mirku, dziękuję za propozycję, być może kiedyś skorzystam i czegoś się nauczę przy okazji wspólnego fotografowania. Czy na gg można Cię spotkać?
Nie , ale pamiętam jak mnie atakowano i jak ja byłem ciekaw opinii o moich fotkach . Dzisiaj wiem ze nie miałem racjii , a plenerek jest plenerkiem , jeśli będziesz miała wolny czas i ochote na wspólne fotografowanie to daj znac .
RUNDA 10 : ) BANG : )))))))))))))))))
Droga szarlotko, nie chciałam uwrażliwiać kota, tylko pokazać moją wrażliwość poprzez jego sfotografowanie. Ustawił się jak posąg i według mnie, była w nim cząstka tych ruin kolumn, na których siedzi. Utożsamiał się z nimi niejako. I to właśnie chciałam ująć - to, co odczuwałam w tej chwili. A to,że ujęłam to w kadr - no cóż, nie miałam innego wyjścia, bo jak można inaczej zrobić zdjęcie? Jeśli chodzi jednak o kompozycję, to masz prawo do jej negacji - nie musi Ci się ona podobać. Chciałabym jednak wiedzieć, jakbyś ją ujął, żeby wycisnąć łzy i u mnie. Dziękuję za opinię i pozdrawiam :-)
Mirku, dziękuję za propozycję, ale teraz jestem już nieco zmeczona. Miło było cię poznac, choć nadal mnie ciekawi twoje zdanie na temat mojego skromnego zdjęcia :-)
drogi crnimo1976 - nie ma wrażliwości bez przemyślanej formy na samym początku bo ty jesteś kreatorem i opanowujesz w kadrze, obrazie, grafice chaotyczną rzeczywistość i jeśli osiągniesz maximum wyrazu przy minimum środków to jest czysta forma - przynajmniej dla mnie
bardzo mi miło Mirku, a co powiesz o moim zdjęciu? To dopiero drugie tutaj umieszczone. Jestem najbardziej poczatkującą z najbardziej początkujących. A pstrykam sobie na niezniszczalnym i nieobliczalnym (jeśli chodzi o efekt) zenicie :-)
a z kim mam przyjemność? (do mirka)
wiesz szarlotko, mimo odmiennych zdań wydajesz mi się miłym jabłecznikiem - poza tym ja bardzo lubię szarlotkę :-)
według mnie ma znaczenie, ale wiem już, że jesteś mężczyzną, bo za mało jest w tobie wrażliwości, a może się mylę...:-)