Opis zdjęcia
Zawsze podkreśla,że pierwsze szlify zdobywał w zakładzie Stefana Kromy, którą nazywa starą szkołą mistrza.Tam nauczył się ręcznego wykonywania mebli, ich intarsjowania.O swoim dzieciństwie mówi"Szczerze mówiąc nie pamiętam niczego innego poza majsterkowaniem.Począwszy od lepienia w glinie domków,przez kompozycje wydłubane w korze,po modele żaglowców, na miniaturach statków kończąc.Z drewnem i innymi materiałami pracuje od wielu lat, swoja pasją,dzieli się z dziećmi podopiecznymi świetlicy terapeutycznej,w której prowadzi zajęcia artystyczne.W swojej pracowni oddaje się rzeźbieniu aniołów kilka wystaw w całym kraju. Były też drewniane formy abstrakcyjne, czasem łączone z metalem,plastikiem, szkłem.Ostatnia seria prac,którą zaskoczył wszystkich to Drugie Życie Metalu-wykonana ze starych gwoździ ,elementów metalowych, których funkcje użytkowe przeminęły.Ze starych okuć, skobli,śrub,zawiasów i innych metalowych detali,pozyskanych w czasie remontów starych domów,kościołów ze spalonego pałacu w Wąsowie,wykonał figurki nawiązujące do archetypicznych postaci naszej kultury. Metalowe wyobrażenia m.in.Chrystusa,Wieży Babel,Don Kichota, Stańczyka itd Prace są jakby metaforą dwóch etapów,jakie w życiu przeszedł. Na zdjęciu z Atlasem, dźwigającym na barkach kulę ziemską
piękny portret
przepiękna historia, praca połączona z pasją i starą szkołą prawdziwego rzemiosła, coraz mniej takich ludzi - mistrzów swojego zawodu.
dobry portret...
swietna seria portretow
[komentarz usunięty]