To i ja dorzucę ziarenko. Chciałem przede wszystkim wyjaśnić, że trójpodział to nie to samo co złoty podział. Sam nauczyłem się tego na plfoto dawno temu a skoro jest okazja podzielić się z Wami to skorzystam :) Mam nadzieję, że nie potraktujecie tego jako wymądrzanie. Może komuś się przyda. Mnie się bardzo przydało... Złoty podział polega na skonstruowaniu prostokąta, w którym stosunek długości krótszego do dłuższego boku jest taki sam, jak stosunek długości dłuższego boku do długości dłuższego boku + długość krótszego boku. Stosunek ich boków da liczbę fi (złota liczba) = 1,6180. Jak ktoś czytał Kod Leonarda da Vinci wie coś więcej o tej liczbie :) Liczbowo można to przedstawić jako prostokąt o dłuższym boku (5+8) i krótszym (5+3). Wykreśla się następnie cztery linie, dzielące prostokąt na nierówne części (a w trójpodziale są równe!!!). Punkty ich przecięcia to mocne punkty złotego podziału (i znowu leżą gdzie indziej niż w trójpodziale!). Jeśli ktoś ma problemy z wyobrażeniem tych podziałów i linii, prześlę mailem podzielony prostokąt :) Trójpodział to nic prostszego jak podział boków prostokąta na 3 równe części i poprowadzenie linii dzielących kadr na 9 równych częśći. Jeśli coś nie jest jasne, prześlę mailem gotowe rysunki. Pozdrawiam
To i ja dorzucę ziarenko. Chciałem przede wszystkim wyjaśnić, że trójpodział to nie to samo co złoty podział. Sam nauczyłem się tego na plfoto dawno temu a skoro jest okazja podzielić się z Wami to skorzystam :) Mam nadzieję, że nie potraktujecie tego jako wymądrzanie. Może komuś się przyda. Mnie się bardzo przydało... Złoty podział polega na skonstruowaniu prostokąta, w którym stosunek długości krótszego do dłuższego boku jest taki sam, jak stosunek długości dłuższego boku do długości dłuższego boku + długość krótszego boku. Stosunek ich boków da liczbę fi (złota liczba) = 1,6180. Jak ktoś czytał Kod Leonarda da Vinci wie coś więcej o tej liczbie :) Liczbowo można to przedstawić jako prostokąt o dłuższym boku (5+8) i krótszym (5+3). Wykreśla się następnie cztery linie, dzielące prostokąt na nierówne części (a w trójpodziale są równe!!!). Punkty ich przecięcia to mocne punkty złotego podziału (i znowu leżą gdzie indziej niż w trójpodziale!). Jeśli ktoś ma problemy z wyobrażeniem tych podziałów i linii, prześlę mailem podzielony prostokąt :) Trójpodział to nic prostszego jak podział boków prostokąta na 3 równe części i poprowadzenie linii dzielących kadr na 9 równych częśći. Jeśli coś nie jest jasne, prześlę mailem gotowe rysunki. Pozdrawiam