Za Sławomirem. Przez 15 lat Góraszki wydarzył się jeden incydent z jedną osobą ranną. Przez kilkanaście lat Mazury Air Show (Kętrzyn, potem Giżycko) - też nic. Multum pomniejszych imprez - i nic, ludzie się dobrze i bezpiecznie bawią. Przelicz zdarzenia na liczbę operacji, a okaże się, że samolot, nawet na pokazach, jest bezpieczniejszy od roweru. A wystarczy awaryjne lądowanie cessny na EPBC i od razu TVN24 ma sensację. Pilot z pasażerem wysiadają i się otrzepują z kurzu, ale pismaki mają materiał do wypocin. Nie dajmy się zwariować mediom, których podstawowa rola - przekazywanie informacji - dawno ustąpiła kreowaniu alternatywnej, przerysowanej rzeczywistości.
Za Sławomirem. Przez 15 lat Góraszki wydarzył się jeden incydent z jedną osobą ranną. Przez kilkanaście lat Mazury Air Show (Kętrzyn, potem Giżycko) - też nic. Multum pomniejszych imprez - i nic, ludzie się dobrze i bezpiecznie bawią. Przelicz zdarzenia na liczbę operacji, a okaże się, że samolot, nawet na pokazach, jest bezpieczniejszy od roweru. A wystarczy awaryjne lądowanie cessny na EPBC i od razu TVN24 ma sensację. Pilot z pasażerem wysiadają i się otrzepują z kurzu, ale pismaki mają materiał do wypocin. Nie dajmy się zwariować mediom, których podstawowa rola - przekazywanie informacji - dawno ustąpiła kreowaniu alternatywnej, przerysowanej rzeczywistości.