Aha - Malczer - jeszcze odnośnie odbitek. Ociąganie się włascicieli aparatów cyfrowych z wykonaniem odbitek w żadnym stopniu, a jeśli, to w niewielkim, jest spowodowane kosztami. Wynika to z filozofii robienia zdjęć. To jest kwestia tego dreszczyku emocji, który towarzyszy posiadaczowi błony do momentu obejrzenia efektu swojej pracy. Jeśli natomiast zobaczymy zdjęcie na monitorze, a wcześniej na wyświetlaczu, tego dreszczyku dopingującego do zrobienia odbitki, siłą rzeczy już nie ma. Posłużę się przykładem mojego przyjaciela, który wrócił z Hiszpanii z setkami bardzo dobrych zdjęć. Widziałem je tylko na monitorze, choć on zarzeka się, ze wkrótce zrobi odbitki, tylko nie ma czasu zanieść do labu. na razie trwa to miesiąc. Ja, mimo, że wcale nie dysponuję większą ilością czasu, odbitki miałem dwa dni po powrocie z wakacji. A teraz Quiz. Kiedy mój kolega w końcu zaniesie płytę ze zdjęciami do labu? a/ jutro b/w ciągu miesiąca c/kiedyś, jak będzie miał czas, ale jak mówi: "na pewno zaniosę" :o)
tu sięnie ma co śmiać. Jak pojechałem z moim synkiem w góry, to też się w taki telefonik zaopatrzyłem, żeby Franek mamie przesyłał fotki ememesem :o)
uff, bo bałem się, ze nie straczy :o)))
Aha - Malczer - jeszcze odnośnie odbitek. Ociąganie się włascicieli aparatów cyfrowych z wykonaniem odbitek w żadnym stopniu, a jeśli, to w niewielkim, jest spowodowane kosztami. Wynika to z filozofii robienia zdjęć. To jest kwestia tego dreszczyku emocji, który towarzyszy posiadaczowi błony do momentu obejrzenia efektu swojej pracy. Jeśli natomiast zobaczymy zdjęcie na monitorze, a wcześniej na wyświetlaczu, tego dreszczyku dopingującego do zrobienia odbitki, siłą rzeczy już nie ma. Posłużę się przykładem mojego przyjaciela, który wrócił z Hiszpanii z setkami bardzo dobrych zdjęć. Widziałem je tylko na monitorze, choć on zarzeka się, ze wkrótce zrobi odbitki, tylko nie ma czasu zanieść do labu. na razie trwa to miesiąc. Ja, mimo, że wcale nie dysponuję większą ilością czasu, odbitki miałem dwa dni po powrocie z wakacji. A teraz Quiz. Kiedy mój kolega w końcu zaniesie płytę ze zdjęciami do labu? a/ jutro b/w ciągu miesiąca c/kiedyś, jak będzie miał czas, ale jak mówi: "na pewno zaniosę" :o)
szacunek :o)
myślę, że to nie jest problem - cyfra, czy analog, a raczej jakości obiektywu :o)
trochę już pisałem, zle wyżyć z tego nie potrafię :o)
no, jakby się wszystkim podobało, to już bym tu zdjęć nie wystawiał :o) Serdeczności i dzięki Wam za odwiedziny :o)
Trza się brać za bary z tym światem... :{)