Opis zdjęcia
*** Boże, który nigdy nie jeździłeś na rowerze, mniej pieczę nad tymi, którzy go potrzebują ... Ty jeden wiesz, na jakie niebezpieczeństwa i przeciwności są narażeni. Wysłuchaj nas i wspomagaj pod górę ... Z góry nie ma potrzeby... Czuwaj nad nami, kiedy zawiodą hamulce. Czuwaj, kiedy habit wkręci się w łańcuch ... Chroń nas przed policją, kiedy jedziemy po niewłaściwej stronie. Usuń sprzed kół kamienie, bo możemy się na nich naprawdę przejechać... Usuń gwoździe, kawałki szkła i inne ostre przedmioty... Podtrzymaj nas, kiedy wjeżdżamy w głęboką dziurę z wodą, którą wzięliśmy za płytką kałużę. Wybawiaj nas z błotnistych dróg, zwłaszcza podczas deszczu... Ocal nas od błota, kiedy mamy na sobie czyste ubranie... Uchroń od złodziei rowerowych i od psów, które lubią nas ścigać i gryźć w pięty... ... ... A przede wszystkim, daj nam zarobić na samochód... ... ... Amen.
[komentarz usunięty]